Waldemar Bawołek w swojej onirycznej prozie przedstawia historie bliskich, którzy odeszli – wujka Mordawskiego, który z zamiłowaniem opowiadał anegdoty z pracy w milicji i ukradkiem popijał z piersiówki, babci dewotki, uprzykrzającej życie synowej, czy Mateusza, pogrążonego w smutku miłośnika muzyki klasycznej.
Bohater Bawołka, spacerując po wiejskich drogach, rozlicza się ze wspomnieniami, marzeniami i żalem. Rzeczywistość miesza się z senną fantazją, przeszłość z teraźniejszością, a realizm z fikcją. W tle polska wieś, w której każdy musi się zmierzyć ze swoimi lękami.