„Widać prawdziwy gniew. Ludzie postawili księży i biskupów na piedestale, a teraz są o to na siebie źli” – mówi jedna z zakonnic. Podobnie jak inni Irlandczycy toczy teraz zaciekłą walkę z tym, co kiedyś było katolicką Irlandią: z wykorzystywaniem seksualnym dzieci, tuszowaniem przestępstw, zmową z państwem, nadużywaniem władzy.
Derek Scally, wątpiący katolik, mierzy się z historią własnego kraju. Spotyka się z ofiarami, z księżmi, w tym z najbardziej znienawidzonym duchownym Irlandii, i z politykami. Pokazuje, że od samego początku Kościół w Irlandii działał jak dobrze prosperująca firma, skupująca ziemię i budująca instytucje, by uzależnić od siebie biedne społeczeństwo. Trafił na wyjątkowo podatny grunt po latach wielkiego głodu, brytyjskiej dominacji i represji religijnych. Tym bardziej dziwi, że wystarczyło zaledwie trzydzieści lat, by doszło do jego upadku.
Najlepsi katolicy pod słońcem to pogłębiony reportaż o Kościele w Irlandii, ale także o systemowej przemocy, za którą odpowiedzialność ponosi całe społeczeństwo. Scally pokazuje kraj, który ma powody zarówno do dumy, jak i do wstydu. A przede wszystkim: kraj, który właśnie teraz wymyśla siebie na nowo, bo Irlandczycy po raz pierwszy dostali szansę, by podejść do swojej historii na własnych warunkach.