Nicolaus Henelius - Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Emanuela Smołki w Opolu

Używamy plików cookies, aby pomóc w personalizacji treści, dostosowywać i analizować reklamy oraz zapewnić bezpieczne korzystanie ze strony. Kontynuując, wyrażasz zgodę na gromadzenie przez nas informacji. Szczegóły znajdziesz w zakładce: Polityka prywatności.

NICOLAUS HENELIUS (1582-1656) – śląski geograf i dziejopisarz
Mirosława Koćwin


Dzieje rodziny
Rodzina Henelów swój początek bierze w czeskim Bilowcu. Tam to z Ansbach, po latach pracy jako kamerdyner, powrócił Stefan. Prawdopodobnie to po nim, jako pamiątka rodzinna, pozostał dokument dyspensy wystawiony w 1490 r. przez papieskiego legata, świadczący o przekazaniu datku pieniężnego na pokrycie przyszłych kosztów spodziewanej wojny z Turcją. Stefan miał przynajmniej trzech synów. Po jednym z nich, o imieniu Petrus, zachował się przechowywany we Wrocławiu testament z września 1534 r., w którym jako spadkobiercy wymienieni są jego bracia Simon oraz Nicolaus.
Syn Nicolausa, Stefan urodzony w 1546 r. w Opawie, wykształcenie zdobył w Wittenberdze. W latach 1574-1587 pełnił funkcję predykanta czyli protestanckiego kaznodziei, początkowo w Bruntalu, później w Prudniku. Miasto zawdzięczało mu dbałość o instytucje publiczne. Dostrzegając bowiem zły stan szpitala (dawniej przytułek dla chorych i ubogich), szkoły i kościoła, wystarał się w 1582 roku w śląskiej kamerze o darmowy przydział 2 kop dębów i tej samej ilości jodeł z przeznaczeniem na remont. Od co najmniej 1590 r. był samodzielnym pastorem w leżącej koło Prudnika Rudziczce, mającej filię w Mieszkowicach. Tam, podczas przygotowań do popołudniowej mszy, zmarł na apopleksję 25 grudnia 1602 r. Z małżeństwa z Anną Kühne, córką pisarza miejskiego a zarazem wnuczką burmistrza Prudnika, miał jedenaścioro dzieci. Spośród nich znamy imiona 4 synów: urodzonego w 1578 r. Stefana, który podobnie jak ojciec studiował w Wittenberdze, w 1614 r. został pastorem. Młodo zmarli Theophilus oraz Nikodem, przy czym jeden z nich zdążył zostać pastorem. 11 stycznia 1582 roku urodził się ostatni syn, najsłynniejszy z całego rodu Nicolaus, powszechnie nazywany Heneliusem.1 Jedna z córek Stefana, Barbara wyszła za mąż za burmistrza prudnickiego Jacoba Treptau, którego biografię w 1870 r. opracował Herman Palm i przedstawił ją jako przykład losu człowieka żyjącego w czasach wojny trzydziestoletniej.
Nicolaus Henelius ożenił się we Wrocławiu 8 października 1619 r. z Anną Partisch, córką Marcina Partischa, cesarskiego poborcy podatku piwnego we Wrocławiu. Matka Anny pochodziła z domu Pförtner von der Hölle i podkreślała swoje szlacheckie pochodzenie. Z okazji ślubu drukiem ukazały się dwa powinszowania; jedno na uniwersytecie we Frankfurcie nad Odrą, drugie we Wrocławiu: Amores conjugales Nicolai Heneli Icti et Anna Partisiae a viris nobilissimis et clarissimis celebrati. Małżeństwo miało troje dzieci, z których pierwsze zmarło zaraz po porodzie. Drugie dziecko, dziewczynka o imieniu Rosina zmarła 4 marca 1628 r. w czwartym roku życia. W związku z tym faktem ukazały się drukiem zawierające 35 łacińskich i niemieckich wierszy epicedia Memoria Rosinae Heneliae, nob. atque amab. puellae scriptaque parentis praemature defunctae D. Nic. Henelii IC. solatio ab amicis pie condolentibus Meletemata (Oleśnica 1628 r.). Przy życiu pozostał jedynie Christian Friedrich. Matka, Anna Partisch zmarła 7 stycznia 1641 r. Henelius opisuje ją jako dobrą gospodynię, troszczącą się o wszystkich, kochającą ludzi, spisującą w dzienniku zbawienne rady i swoje żarliwe modlitwy.
Drugą żoną Heneliusa, 14 lipca 1643 r. została Kunegunda Jessinsky (Jesensky) von Groß-Jessen, córka Esaiasa i Magdaleny von Hertwig. Jako sierota została adoptowana przez wrocławskiego burmistrza Wacława Aichhäusera von Leonhartwitz, który ją, siostrzenicę swej żony, po śmierci własnych dzieci wziął na wychowanie. Z Kunegundą Henelius miał ukochaną córeczkę, Kunegundę Weronikę, która ku rozpaczy rodziców nie dożyła zbliżających się piątych urodzin (27.08.1645 - 17.08.1650). Henelius zmarł 23 lipca 1656 roku, mając 74 lata.

Jego syn, Christian Friedrich von Hennenfeld urodził się we Wrocławiu 6 listopada 1621 r. Początkowo uczył się w Ząbkowicach Śląskich, później we Wrocławiu. W 1641 r. w towarzystwie syna przyjaciela ojca, Sigmunda Reinhardsa von Pein udał się na studia do Altdorfu, gdzie wykładali sławni profesorowie. Od 1644 r. studiował w Lipsku. W towarzystwie Peina odbył grand tour z Wiednia przez Styrię do Wenecji, Rzymu i Neapolu. Kilka lat po powrocie do domu, 28 września 1651 r. Christian Friedrich ożenił się z Anną Joanną von Pein, córką cesarskiego radcy, kanclerza wrocławskiej kurii książęcej oraz protosyndyka Wrocławia.
Prawdopodobnie w prezencie ślubnym Nicolaus Henelius w 1651 roku zakupił i przekazał dzieciom w użytkowanie majątek w Kondratowicach (powiat strzeliński). Wkrótce powiększono go o dom oraz majątki leżące w okolicach Gnojnej oraz Zielonkowic (wówczas w tym samym powiecie), również kupione i przekazane przez ojca.
Christian Friedrich zmarł 27 marca 1670 r., w wieku 49 lat. Był naukowcem, językoznawcą, podróżnikiem, utrzymywał kontakty z wyższymi warstwami. Z żoną miał troje dzieci: Annę Eleonorę, zmarłą w stanie panieńskim; Annę Kunegundę oraz Johanna Christiana.
Johann Christian von Hennenfeld urodził się 1 sierpnia 1660 r. W 1673 roku podjął naukę w Studiis politioris Litteraturae und Adel we Wrocławiu. Od 1679 r. naukę kontynuował w Lipsku. Wraz z kuzynem Adolphem von Pein w ramach grand tour podróżował po Europie, po czym powrócił do domu. Wkrótce zmarł, 6 września 1682 roku pozostawił w żałobie matkę i siostrę.

 

Biografia Nicolausa Heneliusadsc020d00small
Nicolaus Henelius (Mikołaj Henel) urodził się 11 stycznia 1582 roku jako jedenaste dziecko ewangelickiego pastora Stefana (1546-1602) i jego żony Anny Kühne, córki pisarza miejskiego w Prudniku. Uczył się początkowo w Prudniku, gimnazjum o profilu klasycznym. Dużą wagę przykładano w nim do nauczania literatury starożytnej oraz praktycznej znajomości języka greckiego i łacińskiego. Jako ambitny i pilny uczeń bez problemu potrafił sprostać wymaganiom swego nauczyciela Caspara Neandra i z tego powodu szybko stał się jego ulubieńcem. Po wyjeździe nauczyciela do Kłodzka, Henelius przeniósł się w 1594 r. do szkoły w Opawie, gdzie Daniel Staude, zarówno w szkole, jak i prywatnie uczył go logiki. Od 1596 roku nauki Nicolaus pobierał we wrocławskim Gimnazjum św. Elżbiety, którego rektorem był wówczas Nicolaus Steinberg. Większą część roku 1598 przechorował, zaś w 1599 roku z powodu zarazy gimnazjum było zamknięte. Pomimo tych nieprzewidzianych kłopotów, w osiemnastym roku życia ojciec polecił mu udać się na studia. W zimowym semestrze 1599 roku zapisał się na Uniwersytet w Lipsku.2 Na Wielkanoc 1600 r. Nicolaus spotkał młodego Heinricha Holzgrafa, kupca udającego się na targi do Lipska. W toku rozmowy okazało się, że Holzgraf zna Lipsk, ma tam zapewniony nocleg, wyżywienie i co ważniejsze zna kilku studentów z miejscowej uczelni. Korzystając z nadarzającej się okazji, Henelius udał się z Holzgrafem do Lipska. Poznani studenci, między nimi Siegmund Niebelschütz poradzili mu jednak, aby pojechał do Jeny i tam podjął studia medyczne. W Jenie Henelius niespodziewanie spotkał pochodzącego z Prudnika Matthiasa Bilitzera von Bilitz. Idąc w jego ślady, zrezygnował z medycyny i podjął studia prawnicze. Wykłady z prawa prowadził wówczas pochodzący z Lwówka Śląskiego sławny Nicolaus von Reussner (1545-1602).
Śmierć ojca pod koniec 1602 r. zmusiła Heneliusa do przerwania studiów i powrotu do domu, co nastąpiło około Wielkanocy roku 1603. Od Lipska ponownie miał możliwość podróżowania ze znajomym kupcem Holzgrafem. Sprawy rodzinne zatrzymały Heneliusa w domu przez około 9 miesięcy. W tym czasie intensywnie rozmyślał, co robić dalej i w tej kwestii szukał pomocy u znajomych. Rozważał też możliwość powrotu na studia już nie w Jenie, lecz w bliżej położonym Frankfurcie nad Odrą. Tymczasem w 1604 r. życzliwy mu wrocławski uczony dr Daniel Rindfleisch, zwany też Danielem Bucretiusem, polecił go Nicolausowi Rehdigerowi na guwernera i nauczyciela dorastających synów Ernsta Friedricha oraz Wilhelma. Ponieważ polecał go również nauczyciel z Gimnazjum św. Elżbiety Martin Weinrich, wątpliwości Rehdigera dotyczące kandydata zostały rozwiane. Nicolaus Rehdiger (1551-1616) wywodził się z rodu Nikolausa I Rüdigera, wrocławskiego bogacza, patrycjusza, starosty, nobilitowanego w roku 1544. Jego potomkowie używali szlacheckiego nazwiska Rehdiger i chociaż osiedlili się w różnych, często odległych majątkach ziemskich, wciąż podtrzymywali więzi z Wrocławiem. Nasz Nicolaus Rehdiger mieszkał w Strzeszowie, niedaleko Wrocławia. Od kilku lat był wdowcem i sam musiał troszczyć się o dwóch synów oraz cztery córki, więc Heneliusa na opiekuna przyjął z dużą ulgą. Był człowiekiem bogatym, gruntownie wykształconym i przedsiębiorczym. Prowadził ożywioną korespondencję oraz interesy w kraju i za granicą. Rehdiger szybko polubił Heneliusa i traktował go jak syna, często wspólnie prowadzili naukowe dysputy. W domu zgromadził wiele osobliwości, a co ważniejsze, wielką bibliotekę, z której Henelius mógł korzystać i czynił to bez żadnych ograniczeń. Jak przyznaje, uczył się wtedy więcej niż na studiach. Nie przyjął proponowanego mu w roku 1608 stanowiska rektora nowo zakładanego gimnazjum w jego rodzinnym Prudniku. Wizja pracy nauczycielskiej okazała się zbyt mało interesująca wobec ujawnionych planów Rehdigera wysłania dzieci w podróż typu grand tour. Po czterech latach domowego nauczania miał teraz Henelius sposobność odbycia ze swymi wychowankami kilkuletniej podróży po najbogatszych krajach Europy Zachodniej. Henelius podróż tę zaplanował dla siebie jako peregrinatio academica. Podróż, rozpoczęta zaraz po Wielkanocy 1608 r., trwała prawie 3 lata. Zależnie od okoliczności, zatrzymywali się na dłużej lub krócej, ćwiczyli obycie rycerskie, poszerzali wiedzę, szlifowali języki, poznawali obyczaje i struktury państwowe, oglądali dzieła sztuki oraz odwiedzali sławnych ludzi. Przy okazji starali się o pamiątki, obrazy oraz wymieniali adresy potrzebne do prowadzenia korespondencji. Najpierw odwiedzili Drezno sławne ze wspaniałego pałacu Zwinger, galerii obrazów i skarbca. Następnie zwiedzili Lipsk, skąd przez Turyngię i Hesję udali się na targi książki do Frankfurtu nad Menem. Dalej po drodze były Darmstadt i Heidelberg. W tym ostatnim zatrzymali się na dłużej, odwiedzając znanego teologa Abrahama Scultetusa (1566-1625). Sławne biblioteki miasta pokazywał im Janus Gruterus (1560-1627). Wczesną jesienią znaleźli się w Strasburgu, ulubionym miejscu studiów prawniczych młodych Francuzów. Dłuższy pobyt w Bazylei, ze względu na kilkakrotne nawroty choroby młodego Rehdigera, odłożono na później, udając się prawie na rok do Francji. Było tam mniej przyjemnie niż się spodziewali. Najpierw dotarła do nich wieść o zamordowaniu w Szampanii Henryka IV. Później byli narażeni na szykany ze strony różnych przemieszczających się wojsk. W końcu dotarli do Paryża, gdzie spotkali się ze starym znajomym ojca Jacobem Bongarsem, królewskim radcą i byłym ambasadorem w księstwach cesarstwa. Jacob Bongars (1554-1612) poznał Nicolausa Rehdigera i zaprzyjaźnił się z nim w 1576 r. w Burgundii. Przyjaźń panowie odświeżyli i utrwalili podczas powtórnego spotkania w 1584 r. na Śląsku. Theodor Godeffroi, syn słynnego prawnika Denisa Godeffroi, pokazał im w Paryżu wszystkie obiekty godne zwiedzenia. Za jego protekcją uzyskali miejsce dogodne do obserwacji egzekucji zabójcy króla, François Ravaillaca. Mogli też obserwować królewski kondukt pogrzebowy zmierzający do katedry Saint Denis.
Doradcy króla Henryka IV, orędownikowi idei tolerancji religijnej, przewodniczącemu parlamentu Jakubowi Augustowi Thuanusowi (1553-1617) zawdzięczali możliwość spotkań i rozmów z uczonymi humanistami. Zwiedzili okolice Paryża, zwłaszcza miejscowości związane z hugenotami i toczonymi tam wojnami religijnymi. W Orleanie odnaleźli starego przyjaciela Rehdigerów, wcześniejszego posła, Guillaume’a Amely i zatrzymali się u niego na dłużej. Młodzi Rehdigerowie mieli wówczas okazję doskonalenia poprawnej wymowy francuskiej, zaś Henelius douczał się i przygotowywał do obrony doktoratu na wydziale prawa miejscowej uczelni. Dla Heneliusa szczególne znaczenie miał fakt, że w Orleanie niegdyś studiował Jan Kalwin. Pomysł zrobienia doktoratu nie był niespodziewany, Henelius miał go już przed podróżą. Według różnych opinii, poddali mu go Matthias Bilitzer (pełniący funkcję syndyka w Karniowie) lub wrocławianin Daniel Venediger. Pomyślna obrona doktoratu nastąpiła 4 września 1610 roku.3 Odtąd w późniejszych dziełach Heneliusa, obok nazwiska można znaleźć trzy litery U. I. D. (utriusque iuris doctor), oznaczające doktora obojga praw, czyli kanonicznego i rzymskiego. Często tym literom na początku towarzyszy określenie prudnicki, po łacinie Neostad. Siles., podkreślające miejsce urodzenia Heneliusa.
Ponieważ zarówno Rehdigerowie, jak i Henelius w poglądach skłaniali się do radykalnej reformacji, zimę postanowili spędzić u ówczesnego przywódcy hugenotów Philippe’a Duplessis-Mornay. Na ten plan nie wyraził zgody ojciec. Uważając, że Francja wciąż jest zbyt niebezpieczna, polecił im niezwłocznie udać się do Włoch.
Do trudnej drogi przez Alpy przygotowywali się starannie. Najpierw udali się do Lyonu, gdzie znaleźli kilka osób chętnych do podróży, w tym rodaków z Dolnego Śląska − barona Balthasara von Rechenberga oraz Siegmunda von Niebelschütza. Do Turynu, przez Alpy, dotarli drogą przez Mont-Cenis. Następnie odwiedzili Mediolan i Pawię. Na dłużej zatrzymali się w Wenecji, co wówczas dla każdego podróżującego było zachowaniem oczywistym. Resztę zimy spędzili w Padwie, znanej z wysokiego poziomu nauczania medycyny i prawa na tamtejszym uniwersytecie. Podczas gdy młodzi Rehdigerowie spędzali czas wśród rówieśników, Henelius starał się dokładnie zorientować w wymogach stawianych syndykowi, funkcji pełnionej przez niedawno poznanego barona Paula Khevenhillera (właściciela Zamku w Styrii). Korzystając z uzyskanych wskazówek, 6 listopada 1610 r. zapisał się na uczelnię w Padwie. Podczas dalszej podróży zwiedzali Bolonię, Ankonę, Spoleto, Rzym i Neapol. Wszędzie podziwiali antyczne osobliwości. Na dłużej zatrzymali się we Florencji. Młodzież doskonaliła język włoski, zaś Henelius zapisał się 9 czerwca 1611 r. na uczelnię w Sienie. Po kolejnej dłuższej przerwie mogli udać się do Livorno. Stamtąd wzdłuż wybrzeża dotarli do Lerici, skąd odbyli krótką podróż morską do Genui. Następnie lądem przez Parmę, Piacenzę i Mantuę dotarli z powrotem do Padwy, gdzie ponownie spotkali się z baronem Khevenhillerem.
Trudy podróży, mimo posiadanych środków, były znaczne i w końcu Henelius zaniemógł i przeleżał w łóżku aż do września. W tych okolicznościach do podróżników dotarło polecenie powrotu na Śląsk. Wracali przez Friuli, Karyntię, Styrię i Austrię. W trakcie podróży 3 dni spędzili u rodziców swego przyjaciela Khevenhillera, po czym udali się do Wiednia. Trwały tam wielkie uroczystości weselne cesarza Macieja Habsburga z Anną Tyrolską (4 grudnia 1611 r.). Wiedeń opuścili dopiero po Bożym Narodzeniu i w styczniu 1612 r. wrócili do domu w Strzeszowie.
Przebieg podróży Heneliusa pokazuje, jak dalekosiężne miał plany. Udało mu się usatysfakcjonować pracodawcę, powierzone jego opiece dzieci wiele się nauczyły, nie narzekając przy tym na nudę. Zrobił doktorat z prawa i zapoznał się z prawnymi aspektami pracy syndyka. Chcąc w pełni zrealizować swoje palny, z konieczności musiał być mniej romantyczny, a bardziej praktyczny niż inni podróżujący w owym czasie. Zdobywał wiedzę praktyczną i robił wiele notatek dotyczących historii odwiedzanych miejsc, z dużym znawstwem opisywał istotniejsze budynki i ich przeznaczenie. Podobny charakter mają opisy zwiedzanych bibliotek. Wszędzie dominującym aspektem działań było samokształcenie. W podróży starał się też zawierać jak najwięcej znajomości, które później pielęgnował.
Powracający Henelius miał już 30 lat, gruntowną wiedzę prawniczą, oczytanie, ogładę towarzyską oraz liczne znajomości – te atuty dawały mu nadzieję na odpowiedzialne i dobrze płatne stanowisko. Na początek, po tym jak 7 października 1611 r. śląskie i łużyckie stany złożyły we Wrocławiu hołd Maciejowi Habsburgowi (1557-1619), został zapisany na listę kandydatów na stanowisko radcy przy królewskim sądzie apelacyjnym w Pradze. Tymczasem na odpowiednie stanowisko czekał w Strzeszowie, gdzie nadal był traktowany jak pełnoprawny domownik. Korzystając z biblioteki pana domu, prawie cały 1612 rok spędził na pisaniu Silesiographii i Breslographii.
W 1613 r. Henelius osiadł przy Rynku Solnym we Wrocławiu i rozpoczął praktykę adwokacką. Miał jednak sporo wolnego czasu, który poświęcał na pisanie epigramatów. Niewielkie epigramaty dodawały Heneliusowi sławy literackiej i były okazją do mówienia o nim w towarzystwie przy różnych okazjach. Niewątpliwie pycha nie była mu obca, ale można ją uznać za grzech powszedni ówczesnej epoki. 4 grudnia 1613 r. Nicolaus Rehdiger wspomniał o jego umiejętnościach księciu brzeskiemu Janowi Chrystianowi (1591-1639). Nie przyniosło to jednak wymiernych efektów.
Tymczasem Heneliusowi oferowano stanowiska wykładowcy prawa w gimnazjum w Bytomiu nad Odrą, jednak ten wciąż oczekiwał na bardziej intratną posadę. W końcu latem 1618 r. przyjął propozycję barona Nicolausa von Burghausa, cesarskiego prezydenta Kamer Dolnego i Górnego Śląska oraz gubernatora Księstwa Ziębickiego i miasta Ząbkowice, na stanowisko pisarza ziemskiego w Księstwie Ziębickim i syndyka Ząbkowic Śląskich z pensją 300 talarów.4 Pertraktacje zakończono 4 lipca 1618 r., natomiast nominacja została wystawiona miesiąc później z datą 3 sierpnia. Pozwolono mu też na zakup służbowego ubrania za kwotę do 100 talarów. Henelius początkowo nie miał doświadczenia i mimo to od samego początku trafiały mu się trudne sprawy w kurii nyskiej, w Strzelinie i Wrocławiu, a także drobniejsze sprawy natury świeckiej, głównie handlowe. Wkrótce dotychczasowy gubernator Nicolaus von Burghaus zmarł i na prośbę jego syna Henelius przygotował mu patetyczną mowę pogrzebową Burghausiomnema, hoc est laudatio posthuma Dr. Nicolai Lib. Baronis de Burghaus (Brzeg 1632 r.).5 Nowym gubernatorem Księstwa Ziębickiego został Siegmund von Bock. Szybko się zaprzyjaźnili i odtąd sytuacja Heneliusa uległa znacznej poprawie; zarabiał lepiej, wkrótce kupił dom w Ząbkowicach Śląskich i ożenił się z majętną wrocławianką Anną Partisch.
Z racji pełnionej funkcji Henelius często bywał we Wrocławiu. Przez ciągłe podróże stał się pośrednikiem w kontaktach między ważnymi osobistościami prowincji. Jego inteligencja, spryt i wyczucie spowodowały też, że był często delegowany do różnych komisji. Wielokrotnie, jako reprezentant Księstwa Ziębickiego, składał skargi w związku ze szkodami spowodowanymi przez przebywające w Ziębicach wojsko. Występował o obniżenie podatków lub rozłożenie ich spłaty w czasie, głównie z powodzeniem.6
Wojenne niepokoje i związane z tym zwiększenie obowiązków służbowych już od 1629 roku coraz bardziej zniechęcały Heneliusa do życia w nawróconych na katolicyzm Ząbkowicach Śląskich. Ponieważ nie zanosiło się na poprawę sytuacji a dodatkowo pojawiła się groźba otwartej wojny, w 1632 roku ewakuował rodzinę do Wrocławia.7
Tam panującą religią był luteranizm, lecz wśród bardziej wykształconych warstw skłaniano się do kalwinizmu, który był jednak mniej tolerowany niż luteranizm. Przywilej królewski Fryderyka V (5 marca 1620 r.), gwarantujący swobody religijne oraz wydanie przez tegoż czeskiego władcę prawa do publicznego odprawiania nabożeństwa w kaplicy zaadaptowanej w tym celu z sali wrocławskiego zamku, miał duże znaczenie dla wrocławskich kalwinów. 12 kwietnia 1620 roku we Wrocławiu odbyło się pierwsze nabożeństwo dla liczącej tylko 26 osób społeczności kalwińskiej.8 Kazanie wygłosili pastorzy: pochodzący ze Strzelina Bartholomaus Schwartz zw. Nigrinusem oraz nadworny kaznodzieja królewski Abraham Scultetus. Do spowiedzi i komunii przystąpili wybitni przedstawiciele wrocławskiej elity naukowej i urzędniczej, w tym Nicolaus Henelius, a także lekarz miejski i poeta cesarski Caspar Cunradus, doktor nauk prawniczych i radca opawski Paul Schleupner oraz adwokat i późniejszy cesarski radca Daniel von Venediger.9 Po bitwie pod Białą Górą (8 listopada 1620 r.) sytuacja kalwinów zmieniła się na niekorzyść. Po wielu latach toczącej się wojny trzydziestoletniej łatwiej było o kalwinistę księcia (kalwinizm panował na dworach książąt piastowskich) niż kapłana. Stąd kalwinizm na Śląsku chylił się ku upadkowi. Henelius jako kalwinista z konieczności często korzystał z zastępczej posługi ewangelickiej doktora Ananiasa Webera, a później z posługi katolickiej proboszcza od św. Bernarda, M. Seidela. Dla chociaż częściowego zachowania swego obrządku starał się ingerować w liturgię - osobiście wygłaszał mowy pogrzebowe dla swoich bliskich, natomiast podczas mszy nie powtarzał modlitw za księdzem – szeptem modlił się według swojego obrządku.
Tymczasem w Ząbkowicach Śląskich cesarski komendant wojskowy, dla zwiększenia obronności zamku, zapowiadając wyburzenia, pozamykał bliżej położone domy. Wkrótce zapowiedzi zrealizowano i Henelius służbowo odwiedzający Ząbkowice musiał przebywać w obcym domu, patrząc na ruiny własnego. Te bezwzględne wojskowe działania w jego mieszkaniu i w mieście wywoływały w nim żal i sprzeciw. Mimo to wciąż przestrzegał prawa, nikogo nie lżył i z nikim się nie spierał.
Jeszcze w 1630 r. porozumiał się z księciem brzeskim Janem Chrystianem w sprawie pracy w jego radzie. Na razie jednak nie mógł uzyskać zwolnienia z dotychczasowych obowiązków. Cesarz docenił wierność i obowiązkowość Heneliusa, nadając mu 14 czerwca 1631 r. tytuł radcy. Nie zmieniło to planów jego przejścia do administracji brzeskiej (miejsce ciągle czekało). Na dodatek w roku 1637 do swojej służby chciał pozyskać go także książę legnicki Jerzy Rudolf (z powodu braku zgody cesarza, także nieskutecznie). Tymczasem we Wrocławiu zmarł ewangelicki syndyk dr Reinhard Rosa i pojawił się wakat na pożądanym przez wszystkich stanowisku. 19 kwietnia 1639 r. na nowego syndyka Wrocławia wybrano Heneliusa.10
Dawny syndyk był urzędnikiem miejskim, stojącym na straży interesów miasta, w kwestiach prawnych doradzającym burmistrzowi i rajcom. Odpowiadał za kontakty z władzami (cesarzem, książętami) oraz osobami, które prowadziły interesy z miastem. Dokonane ustalenia spisywane były przez pisarzy miejskich, którym syndyk przewodził i on też pilnował przestrzegania prawa, terminów oraz odpowiednich zapisów. W razie nagromadzenia zadań terminowych rajcy powoływali dwóch syndyków. Jeden z nich pełnił funkcję nadzorczą i nazywany był protosyndykiem. Wiadomo, że Henelius okresowo pełnił również funkcję protosyndyka.
Przyjmując posadę syndyka, zachował wciąż funkcję w Ząbkowicach, ponadto 24 czerwca 1639 r. został wybrany do legnickiej rady książęcej. Ten szereg zaszczytnych i kluczowych stanowisk otworzył mu w końcu drogę do tytułu radcy cesarskiego (30 kwietnia 1642 r.), a następnie do uzyskania tytułu czeskiego szlachcica. 30 maja 1642 r. został nobilitowany z nadaniem mu rodowego przydomka von Hennenfeld (Nicolaus Henel von Hennenfeld). W późniejszym okresie, 22 września 1653 r. doczekał się jeszcze godności cesarskiego palatyna.
W 1576 r. zmarł w Kolonii Tomasz Rehdiger, w związku z tym nabrał mocy jego testament z 18 grudnia 1575 r. Zgodnie z nim, wszystkie zgromadzone podczas licznych podróży po Europie książki i osobliwości (szacowana wartość ok. 17 tys. guldenów, w tym ok. 6 tys. książek), miały być udostępnione każdemu zainteresowanemu. Kwestie spadkowe sprawiły, że zbiory trafiły do Wrocławia i długo pozostawały w prywatnych rękach. Z różnych względów do realizacji testamentu doszło dopiero w 1645 r. za sprawą Heneliusa, który wykorzystał znajomości z rodziną Rehdigerów. 17 marca doszedł do porozumienia ze swym dawnym wychowankiem, Wilhelmem Rehdigerem jako przedstawicielem całego rodu. Zawarto umowę, zgodnie z którą Rehdigerowie zrzekli się na rzecz miasta praw własnościowych do biblioteki, zaś Miasto, przejmując książki i umieszczając przy kościele św. Elżbiety, zobowiązało się finansować funkcjonowanie biblioteki, zatrudnić odpowiedniego bibliotekarza, a dla uczczenia i upamiętnienia darczyńców, biblioteka miała nosić na zawsze nazwę Biblioteki Rehdigerów.11 Zachowane zbiory obecnie należą do Biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego.
Henelius nie cieszył się najlepszą kondycją, często chorował i kilkakrotnie jego życie było w niebezpieczeństwie. Zwykle leczył go doktor Paweł Höpfner, pochodzący z ojczystego Prudnika i stąd mocno zaprzyjaźniony z rodziną. Po jego śmierci, wdzięczny Henelius w Silesia Togata zamieścił poświęcone mu elogium. W poetyckiej spuściźnie Heneliusa często spotykamy zagadnienia natury religijnej i egzystencjalnej. Sprzyjały temu jego chorowitość, zgony dzieci oraz częste epidemie dziesiątkujące w tamtych czasach ludność Śląska. W trosce o swoją rodzinę Henelius spisał w 1645 r. i po raz drugi w 1651 r. testament.12 Odkąd został ważnym urzędnikiem, przyjaciele regularnie świętowali jego urodziny, dedykując jubilatowi okolicznościowe wiersze. Po śmierci Heneliusa (zm. 23.07.1656 r.), przyjaciele wydali we Wrocławiu zbiór łacińskich i niemieckich wierszy jemu poświęconych.

Twórczość
Henelius prawie wszystkie swe dzieła napisał po łacinie i pomimo trwającej wojny oraz prześladowań religijnych wciąż tworzył nowe i uzupełniał stare. Dzieła historyczne starał się doprowadzić do czasów współczesnych. Za jego życia tylko niektóre ukazały się drukiem, większość pozostała w rękopisach. Niektóre z nich wydrukowano dopiero w XVIII w.
Ten wybitny prudniczanin całe życie pielęgnował wiedzę z literatury klasycznej, zwłaszcza z poezji. Jego dzieła są prawdziwym popisem erudycji. Często w aluzyjny oraz niezwykle celny sposób korzystał z łacińskich i greckich cytatów, czym wzbudzał podziw czytelników. Powoływał się na dokumenty, wiersze lub całe rozprawy innych pisarzy oraz często na własną Silesia Togata. Wykorzystując w swoich dziełach różnorodny materiał źródłowy, podawał jego proweniencję i sygnatury, co dziś jest szczególnie przydatne w badawczych pracach historyków. Utrzymywał kontakty ze znakomitymi osobistościami swojej epoki, o czym świadczy pozostawiona korespondencja, a także liczne biogramy zamieszczone zwłaszcza w Silesia Togata. Dzieło to, zawierające około 600 biografii Ślązaków wyróżniających się wiedzą, humanistycznymi poglądami lub patriotyzmem, było pisane i uzupełniane niemal do końca życia autora. Zebrane biogramy, cenne źródło do badań genealogicznych, opracowań dotyczących struktury społecznej i zawodowej,13 włączono do Silesigraphia renovata i wydano dopiero w 1704 roku. Christian Ezechiel, który zajmował się heraldyką i genealogią szlachty śląskiej i sam redagował biografie, zarzucał Heneliusowi, że w jego dziele znaleźli się głównie kalwini, zaś inne wyznania są reprezentowane w znacznie mniejszym stopniu. Ponadto uznał, że niektóre z postaci zostały przez autora źle przedstawione. Tę krytyczną ocenę należy przypisać stronniczości Ezechiela. Henelius, jako świadek wydarzeń często dla niego bolesnych, opisywał je, czasami dowcipnie komentując, bo tylko tak mógł wyrazić swój stosunek do zaistniałych faktów.
W rękopisie pozostały Elogiorum Silesiorum centurie, chociaż o ich ukończeniu pisał Henelius do Janusa Grunterusa już w 1615 r. Swoim zwyczajem stale je rozbudowywał i z początkowych 6 doprowadził aż do 12 ksiąg.Największą sławę przyniosły mu, współwydane w jednym tomie, Silesiographia hoc est Silesiae delineatio brevis oraz Breslographia, hoc est Vratislaviae Silesiorum metropoleos nobilissimae delineatio brevissima (Frankfurt 1613).14 Obie prace, napisane wykwintną łaciną i dające zwięzły oraz kompetentny opis Śląska, cieszyły się dużą popularnością. Stanowią kompendium wiedzy o Śląsku i jego stolicy Wrocławiu. henelsilesio1smallSilesiographia,  wydrukowana na 143 stronach, składa się z dziewięciu rozdziałów. W trzech pierwszych Henelius opisał położenie i podział polityczny Śląska, bogactwa naturalne, hydrografię i świat żywy. W czwartym przedstawił miasta śląskie. Pozostałe rozdziały poświęcił historii i kwestiom prawnym. Na końcu zamieścił dodatek składający się z przywilejów i dokumentów przydatnych do poznania dziejów Śląska. Silesiographia zadedykowana była śląskim książętom i stanom, natomiast Breslographia Radzie Miasta. Jest to dzieło o charakterze historyczno-dsc00466smallprawniczym, w którym Wrocław został ukazany jako wspaniałe, bogate miasto i określony jako słońce Śląska, perła i korona prowincji. Dominująca rola tego najpiękniejszego miasta podkreślana była też we wcześniejszych opisach geograficznych Bartłomieja Steina (1476 – 1522)15 i Pankracego Vulturinusa (1480 – po 1521).16
W Breslographii przed frontispisem zamieszczono miedziorytowy widok Wrocławia autorstwa Georga Hayera.17 W legendzie, objaśniającej panoramę miasta, znalazły się nazwy 23. najważniejszych budowli oraz bram miejskich. Na otoku panoramy Wrocławia umieszczono napis: Da pacem Domine in diebus nostris Quiq. non est alius pugnet pro nobis nist tu Deus noster (Udziel Panie pokoju w dniach naszych, bo nie ma nikogo, kto będzie walczył o nas, chyba, że Ty, Panie nasz).18 Breslographia była jedną z kilku powstałych w tym czasie apologii Wrocławia i być może związana była z podejmowanymi próbami przeniesienia ośrodka władzy z czeskiej Pragi do śląskiego Wrocławia. 19b07zzsiles1613small
Wkrótce po wydrukowaniu Silesiographii, Henelius w liście do H. Scultetusa napisał, że zbytnio pośpieszył się z publikacją i zapowiedział przygotowanie nowej, obszerniejszej edycji. Wbrew planom nastąpiło to dopiero w 1632 r., a 12 lat później zaczął przerabiać także Breslographię (zakończył w 1646 r.). Na skutek działań wojennych, braku akceptacji cenzury i zapewne z braku środków finansowych do druku nie doszło. Henelius pisał własnoręcznie, a że miał bardzo nieczytelny charakter pisma, swoje rękopisy przekazywał do przepisania pisarzom. Nanosił kolejne poprawki, uzupełniając tekst również na luźnych kartkach i ponownie oddawał pisarzowi. W efekcie z niektórych prac pozostały rękopisy, co do których nie ma pewności, kiedy powstały i z jakiego etapu tworzenia pochodzą. Taka wersja bliżej nieokreślonego etapu pracy trafiła w ręce prałata klasztoru przy kościele św. Macieja we Wrocławiu. Ów prałat, Michael Joseph Fibiger (1657-1712), zebrał dostępne sobie rękopisy (były to zaktualizowane i rozszerzone wersje Silesiographii oraz Silesia Togata), sam też znacznie je uzupełnił dzięki własnej wiedzy, dodał wstęp, na nowo podzielił na rozdziały i wydał u Christiana Bauchiusa pod tytułem Silesiographia renovata necessariis scholiis, observationibus et indice aucta (Lipsk i Wrocław 1704). Rozszerzona Breslographia dotąd nie została wydana drukiem i wciąż pozostaje w rękopisie. Oba dzieła, wyróżniające się obfitością wiadomości, przytoczonych źródeł oraz także ich naukową analizą, uważane są za najważniejsze w historiograficznym dorobku Heneliusa. dsc02001small
Silesiographia renovata została wydana w 2 tomach, łącznie zawiera 12 ksiąg. Przedstawiono w nich: biografie mieszkańców, sieć hydrograficzną, miasta, urzędy, szkoły, prawa i sejmiki. Wydanie to, kończące czasy humanizmu, do historii przeszło jako pierwsza naukowa zbiorowa publikacja pozwalająca poznać XVII-wieczny Śląsk. Był on wtedy podzielony na 16 księstw i cztery wolne baronaty. Zamieszkująca Śląsk ludność mówiła po polsku i niemiecku. Na południu przeważały tereny górskie z Sudetami, przedzielonymi Nysą Kłodzką na część wschodnią i zachodnią. Część zachodnia, występująca pod nazwą Karkonosze, posiadała swojego ducha Ribenzala. Na południu Śląsk od Węgier i Polski oddzielały Karpaty. Omawiając hydrografię, Henelius wspomniał o 6. jeziorach oraz przedstawił główną rzekę Odrę i jej dopływy, razem ok. 30 rzek, z czego bieg 14. dokładnie opisał. Przy opisie uwzględniał źródło, ujście oraz bieg rzeki wraz z leżącymi wzdłuż niego miejscowościami.
Zainteresował się też eksploatacją metali szlachetnych, wymieniając złotodajne rzeki i pokłady złota w Złotoryi, Lwówku, Strzegomiu, Złotym Stoku. Srebro eksploatowano wówczas koło Srebrnej Góry, Bytomia, Tarnowskich Gór, Świdnicy oraz Kamiennej Góry. Wydobywano też węgiel kamienny, siarkę i miedź. Krzemień, stosowany do ostrzenia narzędzi oraz do wyrobu szkła, pochodził z kamieniołomów Lwówka, Złotoryi i Nowogrodźca, natomiast marmur, którym ozdabiano budowle, wydobywano w okolicach Lubania i Gryfowa Śląskiego. Posiłkując się obszernym, ale suchym katalogiem Kacpra Schwenckfelda (1563-1609), Henelius barwnie opisał florę i faunę.20 Ówczesny Śląsk bogaty był w tereny leśne, występujące zwłaszcza na obszarach górskich i podgórskich, m.in. w okolicach Karniowa i Prudnika. W sumie Henelius wymienił 33 gatunki drzew rosnących na Śląsku. Mieszkańcy siali zboże, a także len, wykorzystywany jako surowiec do wytwarzania tkanin. W okolicach Krosna, Zielonej Góry i Gubina uprawiali winną latorośl do produkcji wina, jednak, ze względu na duże zapotrzebowanie, wino sprowadzali również z Węgier, Austrii oraz Moraw. Jako napój służył im także miód, z uwagi na duży popyt dodatkowo sprowadzany z Polski i Litwy. Paszy dla bydła dostarczały żyzne pastwiska i łąki, położone między innymi w rejonach: Głogowa, Bolesławca, Zielonej Góry, Złotoryi i Prudnika.
Henelius wyszczególnił 16 gatunków łownej zwierzyny żyjącej na Śląsku oraz 42 gatunki ptaków. Mieszkańcy regionu hodowali bydło, owce oraz domowe ptactwo. Pożywienia dostarczało 30 gatunków ryb żyjących w rzekach, jeziorach i stawach rybnych, gdzie specjalnie hodowano karpie.
W swoim dziele Henelius dużo miejsca poświęcił osadnictwu, dzięki czemu jest to najbogatszy rejestr miast śląskich z XVII wieku. W alfabetycznej kolejności znajdziemy w nim 159 miast, podzielonych na trzy kategorie: urbs, oppidum i oppidulum. Mianem urbes określa autor stolice księstw, jest ich 16. Oppida to miasta średniej wielkości, wymienia ich 87. Natomiast w trzeciej grupie znalazło się 47 drobnych osad typu miejskiego, określanych jako oppidula.21 Klasyfikacja, dokonana przez Heneliusa, nie jest pełna i stąd w rejestrze poza podziałem znalazło się kilka miejscowości. Henelius podzielił miasta także według innych kategorii. Biorąc pod uwagę fortece, obronność i bezpieczeństwo, wyróżnił 24 miasta otoczone murami, 50 zabezpieczonych zamkami oraz 25 pozbawionych obwarowań. Klasyfikując miasta, podzielił je też na oppida metallica oraz oppida textora. Opisując śląskie miasta i księstwa, Henelius musiał podać też informacje o klasztorach. Nie są to zbyt rozbudowane opisy, raczej wzmianki zamieszczane po omówieniu zamków, budowli świeckich, wydarzeń z życia miasta. Istnienie klasztorów sygnalizował wówczas, gdy były one ściśle związane z miastami. Wymienia Lubomierz - należący do opactwa benedyktynek – sławny z uwagi na mieszkające w nim mniszki czy też Trzebnicę, pisząc, że imię miasta szlachetnym uczyniła fundacja klasztoru przez Henryka Brodatego.22 Wydaje się, że autor Silesiographii, opisując czasy sobie współczesne, czyli przełom stuleci XVI i XVII, klasztory traktuje marginalnie. Ten obojętny stosunek do spraw kościoła katolickiego tłumaczy się protestancką wiarą Heneliusa.23
W opisie miejscowości Henelius podawał przykłady odmiany ich nazw: zlatynizowane nazwy niemieckie, np. Francosteina (Ząbkowice Śląskie), zlatynizowane nazwy polskie, np. Oppolia (Opole), nazwy tłumaczone na język łaciński, np. Aurimontium (Złotoryja) i nazwy niemieckie.24 Położenie każdej miejscowości określał, sytuując ją nad rzeką, w pobliżu gór lub podawał księstwo, w którym miasto leżało. Charakteryzując miasta, uwzględniał ich typową produkcję i podawał najważniejsze zabytki. Zwracał też uwagę na mieszkańców i ich wygląd, pisząc: In corporis cultu et vestitu luxus invaluit (w dbałości o ciało i w strojach zbytek zapanował). Porównywał kobiety, w różnorodnych sukniach i przyozdobione biżuterią, do kolorowego pawia, ptaka Junony. Jako bystry obserwator życia codziennego a przy tym człowiek, który odbył długą podróż po Europie, mógł stwierdzić: Victus in Silesia mundior et elegantior, quin etiam parabilior, quam inter alias gentes (Pożywienie na Śląsku bardziej światowe i wytworne, a nawet łatwiejsze do nabycia, niż wśród innych ludów).
W swoim dziele Henelius zamieścił informacje dotyczące kultury materialnej. Wspomina o księgozbiorze i zbiorach Otto von Nostitza, które były ciągle wzbogacane. Przytacza historię o parze osób, która podczas pobytu w górach znalazła magnes, który jako osobliwość został podarowany staroście księstwa jaworskiego, baronowi Otto von Nostitzowi, kolekcjonerowi.25 Podaje ciekawostki dotyczące dawnych dziejów Śląska, jego lokalnych starożytności odkrywanych w wielu miejscach. I tak w miejscowości Masłów w pobliżu Trzebnicy na wzgórzu Töppelberg odkrywano urny.26 W XVI wieku rozwinęło się naukowe zainteresowanie tymi glinianymi naczyniami, czego przykładem jest list z 1544 r. wrocławskiego mieszczanina Georga Ubera do medyka Andreasa Aurifabera, w którym nadawca informuje o odkryciu pogańskich urn. Henelius, wspominając za Uberem o odkryciach w Masłowie, wyeksplorowane zabytki traktuje jako pozostałość po dawnych mieszkańcach tych ziem. Nie przypisuje urnom „wyrastania z ziemi”, jak to czynił Jan Długosz w XV wieku czy też J. H. Seyfrid, który w 1694 r. w Medula Mirabilium Naturalis odkrycia w Masłowie (rosnące garnki) opisywał jako cud natury.27 O masłowskich urnach pisali też Jacob Schickfus, Georg Thebesius, Leonard David Hermann. 28
W V księdze Silesiographii opisał swoje miasto rodzinne. Fakt, że Henelius był prudniczaninem wpłynął na szczegółowość jego opisu. W Silesiographii, poświęcił Prudnikowi 16 linijek opisu, podczas gdy Opolu, stolicy księstwa, tylko cztery. b05ttsiles1613small29  Podobne proporcje utrzymały się w Silesiographia renovata, gdzie fragment związany z Prudnikiem znajduje się na 11 stronach, natomiast dotyczący Opola na trzech. W VII księdze Silesiographia renovata wspomnieniami powrócił do dziecięcych lat. Szczególnie ciepło wspomina nauczyciela Caspara Neandra, któremu zawdzięczał zamiłowanie do nauki i języków klasycznych.
Spośród prac o charakterze historycznym Henelius pozostawił w rękopisach dzieła, które wydano w pracach zbiorowych:

  • Chronico Ducatus Monsterbergensis et territorii Francosteinensis, została wydana w dziele Friedricha Wilhelma Sommersberga Silesiacarum rerum Scriptores t. I, (Lipsk 1729) - obejmuje okres od Bolka I, księcia świdnicko-jaworskiego do 1586 roku. Po przedstawieniu kwestii geograficznych księstwa, opisuje wymiar sprawiedliwości, wydarzenia polityczne i działalność poszczególnych książąt. W części historycznej często cytuje źródła; powołuje się na: Kosmasa, Eneasza Sylwiusza Piccolominiego, Joachima Cureusa, Mikołaja Pola. Ta jedyna napisana pierwotnie po niemiecku praca miała tytuł Chronicon des Münsterbergischen Fürstenthums und Frankensteinischen Weichbildes.
  • Annales Silesiae ab origine gentis ad obitum usque D. Imp. Rudolphi II wydane w: Sommersberg Friedrich Wilhelm, Silesiacarum rerum Scriptores t. II, (Lipsk 1730) - kronika Śląska doprowadzona do 1612 roku. Dsc02020 Powstała w oparciu o dokumenty przechowywane w archiwum miejskim oraz w archiwach kościelnych miasta Wrocławia. Manuskrypt zakupiła Biblioteka Drezdeńska w 1849 roku. Porównanie rękopisu z wydrukowanym tekstem wskazuje, że Sommersberg pominął wiele fragmentów, nie tylko nieczytelnych, ale i tych dotyczących spraw kościelnych, co można przypisać także cenzurze kanclerza administracji barona Brunettiego. Ostatni rozdział, traktujący o liście majestatycznym i jego konsekwencjach, jest zupełnie zniekształcony. Końcowy fragment, w którym Henelius pisze o baronie Rudolphie von Waldsteinie i jego obecności we Wrocławiu w 1637 rok, został ewidentnie ocenzurowany i pozbawiony prześmiewczego fragmentu dotyczącego władzy habsburskiej. W efekcie wydanie Sommersberga ma charakter wyciągu; pomija to wszystko, co niewygodne było dla władz lub Kościoła katolickiego. Usunięto też prawie wszystko, co odnosiło się do reformacji i ewangelickiego kościoła. Rozdziały w mniejszym zakresie dotyczące tych tematów zostały zmienione tak, aby Kościoła katolickiego nie przedstawiać w złym świetle. W szczególności pomija się opisane przez Heneliusa poczynania prezydenta Kamery Śląskiej, burgrabiego Karola Hannibala zu Dohna i jemu podlegającego regimentu Karola von Lichtensteina pacyfikujących miasta śląskie i siłą wprowadzających katolicyzm. Henelius był naocznym świadkiem takich działań w Ziębicach i Ząbkowicach Śląskich. U Sommersberga natomiast przedstawiono je jako naturalny odruch katolickiego społeczeństwa w stosunku do oponentów religijnych zagrażających spokojowi społecznemu. Typowo genealogiczny charakter mają:
  • Silesiorum Rei Historicae et Genealogicae accessiones quibus I. Nicolai Henelii Vitae Episcoporum Vratislaviensium, wydane w: Sommersberg Friedrich Wilhelm, Silesiacarum rerum Scriptores t. III, (Lipsk 1732) zawiera życiorysy biskupów wrocławskich. Przygotowane biografie miały zawsze charakter panegiryczny i ułożone zostały zgodnie z datą urodzenia postaci. Wcześniej, bo w 1704 r. „Żywoty wrocławskich biskupów”, doprowadzone przez Heneliusa do Karola Ferdynanda, włączone zostały do VIII księgi Silesiographia renovata i uzupełnione przez Fibigera o kolejnych biskupów aż do Franciszka Ludwika.
  • Gnealogiae principum, poświęcone stanom śląskim, nie zostały wydane z powodu śmierci autora. Informacje o istnieniu tego dzieła zamieścił pod koniec XVII wieku Rhonius w swoich „Listach historycznych” Epistolarum historicarum Prima de quibusdam ineditis historiae Silesiacae scriptoribus (Wrocław 1691). Później rękopisy uległy rozproszeniu. Zachowany fragment jeszcze pod koniec XIX wieku znajdował się w rękopisach Królewskiej Biblioteki w Dreźnie.

Henelius był prawnikiem z wykształcenia, a jako syndyk był też prawnikiem praktykującym. Akty prawne z okresu jego urzędowania zgromadzone w Acta publica wydano drukiem w XIX wieku w Zeitschrift des Verein für Geschichte und Alterthum Schlesiens. Ponadto napisał:
De Veteribus Jureconsultis, e quorum legibus Justitiae Romanae Templum aedificatum est Commentarius (Lipsk 1641) - pracę dotyczącą prawodawstwa Justyniana z uwzględnieniem komentarzy wielu pisarzy antycznych, takich jak Tribonianus lub Publiusz Mucjusz Scewola.
O druk kolejnych dwóch książek prawniczych zadbał syn, Christian Friedrich, dziedziczący rękopisy ojca. Pierwsze dzieło Otium Vratislaviense hoc est Variarum observationum ac commentationum liber. Addita est eiusdem de Studio Juris epistola, wydane w Jenie w 1658 r., składa się z 53 rozdziałów poświęconych głównie zagadnieniom prawa rzymskiego oraz starożytnego prawa niemieckiego.
Drugie dzieło wydane w 1660 r. pod tytułem Tractatus de jure dotalitii zadedykowane zostało urodzonemu w Głubczycach kanclerzowi Jerzemu Frantzke (1594-1659) z Gotha, z którym Henelius przez wiele lat prowadził korespondencję. Dzieło dotyczyło prawa spadkowego, zawierało też dodatek na temat małżeńskiej wspólnoty majątkowej. W 12 rozdziałach Henelius zawarł wiedzę będącą efektem jego długoletniej praktyki prawniczej.
Prawdziwą pasją Heneliusa było pisanie epigramatów. Są to zazwyczaj krótkie, żartobliwe i dowcipne utwory poetyckie. Henelius w pisaniu epigramatów miał sporą wprawę. Pierwsze nauki w tej sztuce pobierał u Caspara Neandra. Lubił wyzwania literackie i tworzył przy każdej nadarzającej się okazji. Pisał z okazji pogrzebów, ślubów, pożegnań i spotkań, pisał dla osób sobie znanych, spotkanych przypadkowo w podróży, dla tych, którym coś zawdzięczał lub których podziwiał. Swe pierwsze epigramaty Carmina votiva quae a fautoribus conterraneis, consalaneis et amicis suis tulit N.H discedens, poświęcone kolegom, wydał drukiem w 1603 r. w Jenie. Swemu ojcu poświęcił Memoria. Napisał epigramaty z okazji wesela swego przyjaciela Matthiasa Bilitzera (zm. 28 marca 1620 r.) z Urszulą Biedermann 11 listopada 1608 roku. Nudna praktyka adwokacka przyczyniła się do powstania trzech kolejnych tomików epigramatów (w latach 1615, 1616). Pierwszy poświęcony był baronowi Andrzejowi Kochcickiemu oraz Mikołajowi Rehdigerowi, w tomie drugim autor wyrażał szacunek dla Jerzego Rudolfa, księcia Legnicko-Brzeskiego. Tom trzeci dotyczył Wolfganga Rothkircha z Pątnowa, a także innych znanych i uznanych postaci liczących się na Śląsku, między innymi Martina Opitza.
W roku 1616 zmarł wielki przyjaciel i protektor Mikołaj Rehdiger. Jego postać Henelius utrwalił w panegirycznej Rehdigeromnema. Opisał w niej warunki pobytu w Strzeszowie słowami: Rehdigeromnema, musaei Strisani armario, quod ingredientibus ad laevam apparet, inscriptum ab illo fuisse: liberorum causa uxorem duxi; liberorum causa uxorem non duxi.
W późniejszym czasie powstały także dość wylewne wiersze z okazji pierwszego ożenku Heneliusa i jego wyboru na wrocławskiego syndyka. W 1633 roku przyjaciel autora, radca cesarski Johann Arnold ab Arnsdorf w ciągu 8 dni stracił podczas zarazy troje dzieci (w 1633 roku żołnierze cesarscy przywlekli na Śląsk epidemię dżumy, która dziesiątkowała mieszkańców, w samym Wrocławiu zmarło ok. 18 tysięcy osób). Henelius zrozpaczonemu ojcu poświecił wiersz Sermo consolatorius.
Potomni podkreślają osiągnięcia Heneliusa jako naukowca. Był wszechstronnie utalentowanym człowiekiem, wybitnym prawnikiem, poetą, biografem, ale przede wszystkim wielkim miłośnikiem regionu i dziejopisarzem przedstawiającym historyczną przeszłość Śląska. Uznawany jest za najwybitniejszego przedstawiciela renesansowego dziejopisarza śląskiego. Z jego prac korzystali inni historycy, nic więc dziwnego, że nazwisko Heneliusa pojawiało się już u Jakuba Schickfusa, Mätthausa Meriana,30 czy później w pracach Martina Hanckiusa, Johanna Christiana Kundmanna. Piszący w tym okresie, sięgając do nieznanych roczników, kronik, dokumentów, wykazywali się również znajomością swoich poprzedników, co pozostawało w związku z rozwijającą się tzw. historiografią uczoną.31 Także w XVIII wieku sięgano do informacji zamieszczonych w pracach Heneliusa. Znany z krytycznego podejścia do dorobku swoich poprzedników, opisujących Śląsk i Wrocław, Samuel Beniamin Klose (1730-1798) – wrocławianin, rektor szkoły św. Ducha, bibliotekarz biblioteki bernardyńskiej, archiwista Archiwum Miejskiego – z uznaniem cytował autora Silesiographii i Breslographii. Dotyczyło to m.in. kwestii, zawartych w Breslographia renovata, związanych z założycielem i początkami Wrocławia.32 Henelius, przedstawiony jako autor geografii Śląska i Wrocławia, wymieniony został również w Description du Comte de Glatz, opisie mapy Hrabstwa Kłodzkiego. Autorem tej wydanej w 1639 roku mapy był znany kartograf Jonas Scultetus.
Aby właściwie ocenić dorobek Heneliusa, należy wziąć pod uwagę czasy, w których żył. Chociaż do łatwych nie należały, wydały wielu uczonych, wśród których Nicolausa Henelego należy zaliczyć do postaci najbardziej znaczących.

mapascult2smallmapascult1small

 

 

 

 

 

 


1 Podstawowym źródłem informacji o życiu Heneliusa jest jego autobiografia, wydana przez JACHMANN, CH. G. Nicolaus Henel von Hennenfeld, Kurze Beschreibung meines Lebenslaufs, w: Beytrage zur Juristischen Litteratur in Schlesien, Breslau 1782, s. 3-40.

HOLÁ, M. Mikulas Henel z Hennenfeldu (1582-1656) a minstrberske knižectvi, w: Ziębice-miasto św. Jerzego. Dzieje i kultura dawnej stolicy książęcej , red. Bogusław Czachowicz, Wrocław 2010, s. 92.

MARKGRAF, H. Nikolaus Henel’s von Hennenfeld (1582-1656) Leben und Schriften, „Zetschrift des Vereins für Geschichte und Alterthum Schlesiens“ 1891, Bd. XXV, s. 8.

4   IBIDEM, s. 14.

5   Nicolaus Henel von Hennenfeld, op.cit., s. 51.

6   Holá, M. Op. cit, s. 95-96.

7   Nicolaus Henel von Hennenfeld, op. cit., s. 23.

8   WELTZ, A. F. G. Chronik der Stadt Breslau von der ältesten bis zur neuesten Zeit, Breslau 1888, s. 936.

9   OSZCZANOWSKI, P. Śląski Graal – historia dzbana liturgicznego do Wieczerzy Pańskiej z dawnego wrocławskiego Kościoła Dworskiego, s. 7 www.luteranie.org/wp-content/uploads/2009/04/piotr-oszczanowski-aslaski-graal.doc

10   WELTZ, A. F. G. Op. cit., s. 987.

11   BUDZYŃSKI, J. Paideia humanistyczna czyli wychowanie do kultury. Studium z dziejów klasycznej edukacji w gimnazjach XVI-XVIII wieku (na przykładzie Śląska), Częstochowa 2003, s.452-453.

12   MARKGRAF, H. Op. cit., s. 21.

13   GłADKIEWICZ, W. Dziejopisarstwo śląskie okresu odrodzenia i wczesnego baroku, w: Dawna historiografia Śląska. Materiały sesji naukowej odbytej w Brzegu w dniach 26-27 listopada 1977 roku, red. K. Gajda, Opole 1980, s. 132.

14   JANCZAK, J. Mikołaj Henelius jako geograf Śląska, „Śląski Kwartalnik Historyczny Sobótka” 1958 , R.13, s. 207-221.

15  Bartłomieja Steina renesansowe opisanie Wrocławia, oprac. P. Żerelik, Wrocław 1995; o Steinie i jego opisach zob.OLSZEWICZ, B. Najdawniejsze opisy geograficzne Śląska. Katowice 1936, s. 29 – 40.

16   ROSTROPOWICZ, J. Pochwała ziemi rodzinnej, „Joseph von Eichendorff Konwersatorium: zeszyty edukacji kulturalnej” 1998, nr 20, s.31-35.

17  OSZCZANOWSKI, P. - GROMADZKI, J. Theatrum vitae et mortis. Grafika, rysunek i malarstwo książkowe na Śląsku w latach ok. 1550-ok.1650 [Katalog wystawy w Muzeum Historycznym m. Wrocławia], Wrocław 1995, s. 113-11.

18   IBIDEM, s. 41.

19   CZECHOWICZ, B. Visus Silesiae. Treści i funkcje ideowe kartografii Śląska XVI-XVIII wieku, Wrocław 2008, s. 63.

20   JANCZAK, J. Op. cit., s. 215.

21   BOGACZ, T. Wiedza geograficzna o Śląsku w dobie Odrodzenia, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1990, s. 121-122.

22  WISZEWSKI, P. Życie zakonne w oczach elity intelektualnej Śląska średniowiecznego i nowożytnego. Przemiany pewnego motywu, „Acta Universitatis Wratislaviensis” No 2512, Historia CLXIII, Wrocław 2003, s.203.

23  IBIDEM, s. 193.

24   JANCZAK, J. Op. cit., s. 218-219.

25   NICOLAUS HENEL A HENNENFELD, Silesiographia Renovata, Wratislaviae 1704, s. 370.

26   HENEL, N. Silesiographia, Francofurti 1613, s. 17.

27   KRAMARKOWIE, I. – KRAMARKOWIE, J. U źródeł archeologii, Wrocław 1970, s. 191-192, s. 195.

28   MENCFEL, M. Skarbce natury i sztuki. Prywatne gabinety osobliwości, kolekcje sztuki i naturaliów na Śląsku w wiekach XVII i XVIII, Warszawa 2010, s. 97.

29   HENEL, N. Silesiographia, Francofurti 1613, s. 42-43.

30  Bp KOPIEC, J. Obraz Śląska w dziele Mateusza Meriana Topographia Germaniae z 1650 r., w: Tysiącletnie dziedzictwo kulturowe Diecezji Wrocławskiej, Katowice 2000, s. 231.

31   HARC, L. Dolnoślązacy w szkole, bibliotece, teatrze... czasów nowożytnych, w: Dolny Śląsk. Monografia historyczna, red. Wojciech Wrzesiński, Wrocław 2006, s. 314.

32   HARC, L. Dziejopisarskie przekazy na temat początków Wrocławia w ocenie S. B. Klosego, „Acta Universitatis Wratislaviensis” No 2339, Historia CLIII, Wrocław 2001, s. 168.

 

Udostępnij