„Zabójcze aplikacje. Jak smartfony zmieniły nasz świat” Michał Wiśniewski - Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Emanuela Smołki w Opolu

Używamy plików cookies, aby pomóc w personalizacji treści, dostosowywać i analizować reklamy oraz zapewnić bezpieczne korzystanie ze strony. Kontynuując, wyrażasz zgodę na gromadzenie przez nas informacji. Szczegóły znajdziesz w zakładce: Polityka prywatności.

 236992Telefon komórkowy – kiedyś symbol statusu, dziś nieodłączny towarzysz każdego z nas. Mały komputerek ukryty w torebce czy kieszeni, bez którego trudno wyobrazić sobie codzienność. Pełny aplikacji porządkujących rzeczywistość – za ich pośrednictwem płacimy, bawimy się, pracujemy. Z nimi zasypiamy i z nimi się budzimy. Żyjemy w czasach trzech ekranów – telewizora, komputera i komórki, które konkurują ze sobą o naszą uwagę. Smartfony zmieniły sposób, w jaki konsumujemy i tworzymy treści. Czy to nie brzmi, jakbyśmy utknęli w grze komputerowej?

Michał R. Wiśniewski błyskotliwie i z nutą nostalgii prowadzi nas przez historię telefonizacji. Od ciężkich i wielkich komórek z lat dziewięćdziesiątych, przez kosztowne SMS-y i MMS-y na początku XXI wieku, aż po dziesiątki aplikacji na ultranowoczesnych smartfonach. Rozkłada na czynniki pierwsze zagrożenia i korzyści płynące z coraz to nowszych cyfrowych rozwiązań i osadza je w szerszym kontekście – społecznym i politycznym. TikTok i mapy Google’a, Messenger i Candy Crush Saga, kolorowe emoji i szarzy panowie w garniturach używający Twittera jako politycznej broni. Możliwości jest wiele, a wybór, którą „zabójczą aplikację” ściągnąć, należy do nas.

Czy to my zmieniamy świat za pomocą smartfonów, czy to one zmieniają nas? Nie wiadomo. There’s no app for that.

To książka dla tych, którzy nie wyobrażają sobie pracy i rozrywki bez smartfonów, oraz tych, którzy uważają je za narzędzie permanentnej kontroli. Dla cyfrowych nałogowców i pustelników, profesjonalistów i amatorów. Dla zagubionych w gąszczu apek, a nawet dla tych – podobno istnieją – którym smartfon służy przede wszystkim do prowadzenia rozmów. Bo dawno wszyscy staliśmy się częścią rewolucji streamowanej na żywo, 24 godziny na dobę, z każdego miejsca świata. A Michał R. Wiśniewski nie szuka już odpowiedzi na pytanie, czy możemy funkcjonować bez smartfonów (nie możemy), lecz – jak mamy ułożyć sobie z nimi życie na własnych zasadach. #tldr: Osobisty przewodnik po cyfrowej dżungli. Warto. Jakub Demiańczuk, „Polityka”

 

Udostępnij